Archiwa blogu
Wiosna ’15: podsumowanie sezonu
Równe dwa miesiące mnie tu nie było, ale… za to teraz mogę się pochwalić, że piszę już do was jako Pani magister :D Trzeba się było sprężyć, ale oficjalnie skończyłam dziś moją edukację… i co teraz robić dalej? Na takie rozmyślania na szczęście mam jeszcze trochę czasu – na razie chcę świętować i powoli to wszystko przetrawić :) Póki co zaklepuję tydzień relaksu, a tym samym np. ostrego nadrabiania zaległości, bo sporo mi się tego w tym sezonie porobiło… (cóż, są jednak priorytety) Zapraszam na podsumowanie wiosny, choć jest ciut uboższe niżbym tego chciała. Przydałoby też zabrać się za nowe zapowiedzi, co? :)
W liście nie jest uwzględnione Yahari Ore no Seishun Love Comedy wa Machigatteiru. Zoku, ponieważ chcę je sobie przemaratonować w całości tak jak zrobiłam to w przypadku pierwszego sezonu :) Nie udało mi się też sprawdzić jeszcze dwóch serii, na które ostrzyłam pazurki, czyli Kekkai Sensen oraz Ore Monogatari!! – obie zbierają naprawdę pozytywne opinie i definitywnie będę chciała się nimi zainteresować ^^
Kolorystyka:
– Oglądam
– Wstrzymana
– Porzucona
„Uta no Prince-sama” dostało drugi sezon!
Pamiętacie serię z lata, gdzie to bohaterka o przerażających oczach (xD) uczęszcza do liceum dla piosenkarzy oraz autorów tekstów piosenek, tam spotyka bandę przystojniaków, którzy za wszelką cenę chcą z nią pracować, po czym by dojść do kompromisu i nie pobić się o biedną Harukę, tworzą barwny boysband? ;p
Jeśli odpowiedź brzmi tak, powinien was zaciekawić news o planowanym drugim sezonie – data premiery nie jest jeszcze znana, ale decyzja została już podjęta, czego przypieczętowaniem było ogłoszenie tej informacji na sobotnim evencie UtaPri w Japonii.
Szczerze mówiąc po przeczytaniu tej wiadomości, miałam ochotę krzyknąć „Hell Yeah!!”, a potem zaczęłam się zastanawiać, czemu właściwie tak mnie to cieszy? Chyba anime to jest takim moim guilty pleasure :D
Przegląd sezonu letniego 2011 ;)
Eureka! …chciało by się rzec xD Shouri wreszcie wzięła się za pisanie pierwszych wrażeń ;p Co miałam do tego usiąść, coś mnie odciągało, a ostatnio to już w ogóle znalazłam sobie wyśmienitą wymówkę na nieróbstwo – zainstalowałam Knights of the Old Republic II: The Sith Lords, czyli drugą część Kotor’a, znanego RPG w realiach Star Wars (oglądał ktoś ostatnio Gwiezdne Wojny? TVP2 zafundowało fajny powrót do sagi SW, co jest jednym z powodów, który skłonił mnie na zainteresowanie się kotorem2) ^^
Grę już fakt faktem zdążyłam skończyć, ale planuję jutro zaopatrzyć się w nowy numer CD-Action i dać szansę wychwalanemu przez wszystko co się da Mass Effectowi – a nóż widelec mi się spodoba? Jednak skoro należy się nastawiać na kolejne oderwanie od rzeczywistości, postanowiłam dziś skończyć tą notkę …Czego więc można się spodziewać? Zastanawiałam się nad typowym schematem jedna seria=jeden wpis, ale jakoś mi się to nie uśmiechało. Jest już sporo po premierze, więc pisanie długich tekstów nie ma raczej sensu, toteż decyzja sama się podjęła. We wspólnym wpisie opiszę wszystkie tytuły, na które rzuciłam okiem i może pomogę wam podjąć decyzję, czy coś jeszcze opłaca się dodać do waszej (już pewnie trochę napoczętej) listy plan-to-watch ;D
Pod spodem znajdziecie kilka słów o Uta no Prince-sama, No.6, Blood-C, The iDOLM@STER, Itsuka Tenma no Kuro Usagi oraz Dantalian no Shoka.
Anime Lato 2011 ^^
Niespodzianka :) Nie spodziewaliście mnie już więcej zobaczyć, co? Nic bardziej mylnego ;p Tak łatwo się ode mnie nie uwolnicie… A tak na serio, to nie jest tak różowo jak mogłoby się wydawać <wzdycha>
Nie było mnie z powodów skomplikowanych i w sumie nie chcę tego na was zwalać. Nie ma sensu. W każdym bądź razie to był kryzys, który naprawdę pozbawił mnie całkowicie chęci do czegokolwiek, dlatego postanowiłam na trochę zniknąć. Ot, tak sobie, usunąć się w cień. Wiem, że to nie było w porządku – zostawiłam was bez słowa i nawet nie wiecie jak mnie cieszyły wiadomości, które otrzymywałam. Aż człowiekowi się ciepło na sercu robi, kiedy okazuje się, iż osoby, dla których jestem tylko internetowym konceptem (bo przecież tak jest – w końcu nie znacie mnie osobiście), martwiły się o mnie czy po prostu wyrażały, że im brakuje DU ^^ Serdecznie też dziękuję za życzenia urodzinowe – przeczytałam wszystkie i naprawdę miałam wtedy wielką ochotę was mocno uściskać! <wirtualny hug>
Stąd też moje postanowienie (dla was i dzięki wam!) – zdecydowałam, że wracam do pracy jak tylko skończy mi się sesja! Dziś oficjalnie wyprowadziłam się z akademika, więc… Witajcie wakacje! <hell yeah!> Mam tyle planów, tyle pomysłów…