Archiwa blogu
Kimi to Boku – Odcinek 01
Koniec z tą akcją, mordowaniem i shounenami – czasami człowiek potrzebuje też wytchnienia, prawda? Dlatego postanowiłam obejrzeć w tym sezonie również coś z gatunku „slice-of-life”.
Śmieszna historia związana z tą serią jest taka, że kiedyś założyłam na jakimś forum temat, podając jednocześnie wytyczne i prosząc, żeby ludzie polecili mi coś w tym klimatach. Choć nie pamiętam już nawet co to wtedy miało być, wiem że jedną z propozycji było właśnie Kimi to Boku. Choć mangi nie sprawdziłam, tytuł ten zapadł mi w pamięć dostatecznie głęboko, by dodać dwa do dwóch kiedy zobaczyłam go na liście jesiennych chartsów. Czy jednak mam czego żałować? Czy faktycznie powinnam się zabrać wtedy za tą wersję papierową KtB? Nie do końca…
Anime Jesień 2011 ^^
Dzwonki szkolne już rozbrzmiały, więc wniosek jest tylko jeden – nadeszła jesień :( Moje poprawki zbliżają się wielkimi krokami, nic mi się nie chce, od października trzeba wrócić na uczelnię… Za dużo tego. Toteż!
Postanowiłam zabrać się za zapowiedzi – myślę, że prawie jest to taki najbardziej odpowiedni moment. Za dużo zmian w listach nie powinno już nastąpić, a i mnie się trochę rozerwie przy takiej „pracy” :) Skupić się jednak trochę nie mogłam, bo cały czas chodził za mną dziwny fenomen, którego ostatnio doświadczyłam – śniło wam się może kiedyś, że mieliście sen? Wiem, brzmi totalnie szalenie, ale właśnie coś takiego mi się przytrafiło! xD Obudziłam się, zasnęłam, miałam sen, obudziłam się z niego, a tak naprawdę nadal byłam we śnie i dopiero to drugie przebudzenie dopiero przywróciło mnie do rzeczywistości. Normalnie czuję się jak w filmie (bardzo dobrym, swoją drogą) „Incepcja” <śmiech>