Archiwa blogu

Music: D-51 – Familia (Katekyo Hitman Reborn!)

Echhh~~ Pogoda ostatnio jest zabójcza. Mam wrażenie, że kiedy nie patrzyłam, ktoś przeniósł Polskę ze strefy umiarkowanej na równik ;P Cóż jednak zrobić? Można jedynie starać się zająć najchłodniejsze miejsce w domu i oddać się lenistwie xD

Pisałam o tym na twitterze, więc pewnie wiecie, że ostatnio nałogowo oglądam Katekyo Hitman Reborn! – przez Nati zabrałam się w te wakacje za mangę ^^ Okropnie mi się spodobała, co poskutkowało szybkim „machnięciem” ponad 300 rozdziałów i aktualnym nadrabianiem anime na jej podstawie. Fajnie tak mieć około 200 odcinków – siedzisz przy monitorze od rana do nocy, a i tak wiesz, że jeszcze sporo Ci zostało ;p

Piosenka, którą dzisiaj tłumaczyłam, to 16 ending – powiem tak: to jest utwór tak nie będący w moim stylu, że to aż boli ;D Muzyka, śpiew, czysto popowe (boysbandowe) klimaty – wszystko układa się w mieszankę, którą w normalnych warunkach bym wyśmiała, ale tym razem coś we mnie zaskoczyło. Jakoś tak… jest tak pozytywna i ma tak kochany tekst, że człowiek zaczyna się bezwiednie uśmiechać i nucić sobie słowa razem z wokalistą (a raczej wokalistami) ^^ Najzwyczajniej w świecie wryła mi się w mózg i możesz krzyczeć i płakać, ale ona i tak będzie Ci się gdzieś tam odtwarzać w podświadomości <śmiech> To, iż niesamowicie wręcz pasuje do KHR, tylko zwiększa pozytywne odczucia. Jakby ktoś komponując ją myślał właśnie o wariatach z Vongoli xD

Read the rest of this entry

Event – Music: SxOxU – Funny Sunny Day [ver. Jap & Ang] (Katekyo Hitman Reborn!)

Moja prośba – nie zrażajcie się do tej piosenki po pierwszych dźwiękach ;) Na początku miałam do niej lekkie opory, ale od refrenu od razu mi się spodobała ^^ Jest taka pogodna, radosna, pełna życia!

Co prawda póki co nie mam nic wspólnego z serią KHR, ale pewna osóbka ostatnio mocno od niej uzależniona, poleciła mi kiedyś ten utwór jako „lekarstwo na chandrę” – miałam bardzo depresyjny nastrój + nerwy brały nade mną górę, ale co się dziwić. Noc przed odebraniem swoich wyników matury każdy miałby lekkiego stracha ;) W każdym razie na mnie „Funny Sunny Day” podziałało jak panaceum – zaczęłam sobie nucić pod nosem „Funny day Funny face Funny place…” i jakoś tak przestałam się przejmować :)

Dziś dostajecie także bonus – zrobiłam tłumaczenie tak do japońskiej jak i do angielskiej wersji tej piosenki. Chyba odrobinkę bardziej podoba mi się translacja dżapońskiej, ale ogólnie oba teksty są ok ;] Za to muzycznie japońska all the way! Angielskiej po prostu czegoś brakuje + wokalista totalnie nie umie śpiewać po englishu… lecz mimo to ją także wrzuciłam do downloadu.

Zresztą przekonajcie się sami ;) Ja zaś wracam do czytania D.Gray-Man, który ostatnio maksymalnie mnie wciągnął ^^

Read the rest of this entry