Archiwa blogu

Co nam w duszy gra – top jesieni 2014 :)

Fate Stay Night - Unlimited Blade Works ed

Początkowo miałam w planach dodać jeszcze kilka PW, ale doszłam do wniosku, że nie ma to za dużego sensu, bo ciężko mówić o „pierwszym” wrażeniu, kiedy omawiamy serie mające już około 5-6 odcinków. Tym samym resztę opinii ujmę w znanym już wam tekście „Mid-season review”, nad którym w sumie powinnam powoli zacząć pracować (od środy! mgr ma pierwszeństwo niestety), tymczasem teraz zapraszam na swego rodzaju notkę muzyczną :)

Aktualny sezon (i mówię tu tak o nowych anime, jak i tych już wcześniej emitowanych, wkraczających w kolejny cour) okazał się wręcz kopalnią dobrych, dżapońskich piosenek: czy to opniengów, czy endingów. Które są waszymi ulubieńcami? Zapraszam na mój top jesieni (z zaznaczeniem, że nie wszystkie serie tu ujęte osobiście oglądam – po prostu mam w zwyczaju sprawdzać muzykę nawet do tytułów, które mnie nie interesują) ^^

Read the rest of this entry

Sezon jesienny ’14 – Psycho-Pass 2

PSYCHO-PASS 2 - 01-02

Jesień i jej choróbska… właśnie temu można podziękować za obsuwę w notkach i rozbicie mi planu, by dodawać coś codziennie :/ Jednak pisanie z wetkniętą w nos chusteczką do najciekawszych zajęć nie należy :P

Zanim jednak przejdziemy do dzisiejszego PW, czyli sequela do udanej i dobrze przyjętej serii Psycho-Pass, pozwolę sobie na małą dygresję newsową. Ci, którzy nie śledzą mojego twittera ani jakichkolwiek stron informacyjnych może nie są tego świadomi, dlatego przekazuję dalej: JPF ogłosiło, że jednak nie wydadzą w Polsce mangi Fairy Tail, dlatego niestety musimy obejść się smakiem. Wiadomość definitywnie nie jest radosna, ale można być pewnym, że wydawnictwo robiło co mogło by zdobyć prawa do FT (z czysto marketingowego punktu widzenia mieli jak w banku, że owa inwestycja im się zwróci) – czemu umowa nie wypaliła pewnie się nie dowiemy, ale nie pozostaje nic innego jak skupić się na tych bardziej pozytywnych faktach, mianowicie nowej ankiecie, która ma pomóc w wyborze następcy Naruto (bo to, że manga ma oficjalnie się zakończyć za kilka tygodni wiecie już pewnie wszyscy). Formularz znajdziecie TUTAJ – do wyboru Haikyuu!!, Tokyo Ghoul, Magi oraz Higurashi no Naku Koro ni. Osobiście [oczywiście] głosowałam na siatkarską ekipę Karasuno ;) Teraz zaś wróćmy już do tematu głównego, czyli Psycho-Pass 2.

Read the rest of this entry

Podsumowanie roku 2011!

Powoli żegnamy się z Momijim, a witamy z Hatorim… Tak, przepraszam za moje małe skrzywienie, ale po lekturze Furuby nikt prawdopodobnie nie jest w stanie inaczej odbierać chiński kalendarz xD Teraz wersja dla czytelników nie znających mangi Pani Takayi – dziś Sylwester, a tym samym kiedy zegar wybije północ, kareta znów stanie się dynią, rumaki myszkami, a szklany pantofelek będzie czekał na księcia, który znajdzie jego właściciela… nie, to chyba też nie ta bajka :)

Rok królika, już końcem stycznia pomacha nam na „do widzenia”, zaś jego miejsce zajmie wszechmocny smok. Czy jest on proroctwem wielkich zmian na całym świecie, dopiero przyjdzie nam się przekonać, jednak my nasz Nowy Rok będziemy świętować już dzisiaj. Aż trudno uwierzyć, jak szybko zleciał ten czas. Jesteśmy tak zabiegani, gnamy do przodu na złamanie karku, a wszystko co dobre, zdecydowanie za szybko się kończy, życzmy więc sobie więcej wytchnienia, odpoczynku oraz wspomnianych radosnych chwil – by było ich jak najwięcej w roku 2012!

Zanim jednak oddamy się świętowaniu, postanowiłam zrobić małe podsumowanie tego co już minęło – zobaczmy jak tak naprawdę wyglądał rok 2011, po czym pożegnajmy go z szczerymi uśmiechami na twarzy ^^

Read the rest of this entry

Music: Meisa Kuroki – Wired Life (Ao no Exorcist)

Strasznie mi się podoba ten obrazek – napis brzmi „itsumo arigatou”, czyli „wieczne dziękuję” (dosłownie „zawsze”) ^^

„Wired Life” nie było początkowo na mojej liście piosenek do przetłumaczenia, ale dawno już nie robiłam nic na zamówienie, tak więc postanowiłam spełnić życzenie KissAngelsTears :) Tekst okazał się dość sporym wyzwaniem i przy niektórych fragmentach musiałam wysilić nie tylko rozum, ale i wyobraźnię, starając się dojść do kontekstu wymyślonego przez autorkę i ubrania tego w odpowiednie słowa w naszym języku. Tym samym w pewnych fragmentach translacja jest bardziej „literacka” niż „dosłowna”, ale przynajmniej ma [no powiedzmy] sens xD Uznałam, że tak będzie lepiej.

Utwór sam w sobie to drugi ending do Ao no Exorcist – jest bardzo dziwny, mówiąc w skrócie. Dopiero po którymś tam przesłuchaniu przekonałam się do tej piosenki – człowiek ją musi powoli przetrawić i wtedy okazuje się, że jakaś dziwna siła ciągnie go ku niej ;] Utrzymana w stylu dance, śpiewana w bardzo specyficzny sposób… ale może się podobać (i to nawet fanom rocka, czy innej, mocniejszej muzyki ;)).

Read the rest of this entry

Music: Rookiez is Punk’d – In My World (Ao no Exorcist)

Yay ^^ Udało mi się skończyć dzisiaj to tłumaczenie (a w międzyczasie upiekłam szarlotkę ^^)  i jestem prze szczęśliwa z tego powodu! Już od jakiegoś czasu planowałam translację tejże piosenki i wreszcie się za to zabrałam. Szkoda tylko, że Ao no Exorcist powoli dobiega końca… Takie fajne polskie akcenty ma ta seria ;PPP

Jednak wracając do utworku – jest on drugim openingiem. Dynamiczna, rockowa piosenka, która szybko wpada w ucho :) Wersja z anime jest trochę inaczej zmontowana i po wyjściu całości miałam spory problem, żeby zaakceptować zmiany, które są w sumie dość spore, ale po kilku przesłuchaniach człowiek przyzwyczaja się do nich i może już w spokoju oddawać się muzycznym przyjemnościom z „In My World” xD Do tego tekst bardzo fajnie pasuje do postaci głównego bohatera serii ^^

Dodatkowo dorzucam też wersję „Ao no Exorcist Edition”, która w muzykę ma wmontowane fragmenty wypowiedzi Rina i Yukio. Pod całą notką postaram się napisać o czym rozmawiają, jako że pewnego pięknego dnia dość ambitnie wsłuchiwałam się w tekst, żeby wyczaić o czym jest mowa xD Myślę, że jest to fajna ciekawostka ^^

Teraz zaś życzę miłego słuchania ^^

Read the rest of this entry

Music: D-51 – Familia (Katekyo Hitman Reborn!)

Echhh~~ Pogoda ostatnio jest zabójcza. Mam wrażenie, że kiedy nie patrzyłam, ktoś przeniósł Polskę ze strefy umiarkowanej na równik ;P Cóż jednak zrobić? Można jedynie starać się zająć najchłodniejsze miejsce w domu i oddać się lenistwie xD

Pisałam o tym na twitterze, więc pewnie wiecie, że ostatnio nałogowo oglądam Katekyo Hitman Reborn! – przez Nati zabrałam się w te wakacje za mangę ^^ Okropnie mi się spodobała, co poskutkowało szybkim „machnięciem” ponad 300 rozdziałów i aktualnym nadrabianiem anime na jej podstawie. Fajnie tak mieć około 200 odcinków – siedzisz przy monitorze od rana do nocy, a i tak wiesz, że jeszcze sporo Ci zostało ;p

Piosenka, którą dzisiaj tłumaczyłam, to 16 ending – powiem tak: to jest utwór tak nie będący w moim stylu, że to aż boli ;D Muzyka, śpiew, czysto popowe (boysbandowe) klimaty – wszystko układa się w mieszankę, którą w normalnych warunkach bym wyśmiała, ale tym razem coś we mnie zaskoczyło. Jakoś tak… jest tak pozytywna i ma tak kochany tekst, że człowiek zaczyna się bezwiednie uśmiechać i nucić sobie słowa razem z wokalistą (a raczej wokalistami) ^^ Najzwyczajniej w świecie wryła mi się w mózg i możesz krzyczeć i płakać, ale ona i tak będzie Ci się gdzieś tam odtwarzać w podświadomości <śmiech> To, iż niesamowicie wręcz pasuje do KHR, tylko zwiększa pozytywne odczucia. Jakby ktoś komponując ją myślał właśnie o wariatach z Vongoli xD

Read the rest of this entry

Soundtracki dwa… Tak różne, ale równie niesamowite!

Czuliście kiedyś, że coś jest tak dobre, że już nie może być lepsze, a później okazuje się, iż istnieją na świecie ludzie, którzy jakimś niewyobrażalnym cudem potrafią przekroczyć nawet niemożliwe granice? Yasuharu Takanashi jest tego żywym przykładem!

Choć jestem… kurcze… nie mogę już powiedzieć „nastolatką”, ale bynajmniej „osoba dorosła” też nie pasuje (;P), dlatego ujmijmy to tak – dziewczyną, która żyje w 21 wieku, gdzie ze wszystkich stron atakują mnie mainstreamowe utwory, a mimo to jestem w stanie na poczekaniu jak nic wymienić około dziesięciu kompozytorów. Moi rodzice mogą być dumni ;D Przejdźmy jednak do rzeczy – jeśli właśnie pomimo takiego środowiska, człowiek potrafi się zachwycać symfonicznymi kompozycjami, to znaczy, że albo jest jednym z niewielkiego odsetka osób na całym świecie, których gust muzyczny jest bardziej wygórowany od innych (a za kogoś takiego się nie uważam), albo po prostu owe utwory mają coś takiego, że chwycą za serce każdego.

Wierzcie mi lub nie, ale 3 OST do Fairy Tail oraz, jak do tej pory, pierwsza ścieżka dźwiękowa do Ao no Exorcist, to czysta magia zaklęta w nutach! ^^

Read the rest of this entry

Music: UVERworld – Core Pride (Ao no Exorcist)

Rany! Nie pamiętam jak dawno temu brałam się za jakiekolwiek tłumaczenie. Mam wrażenie, że moje życie ostatnio kręci się tylko wyłącznie wokół języka angielskiego, a japoński niestety odsunął się trochę w cień… cóż jednak zrobić? Wykłady mam po angielsku, piszę kolokwia/egzaminy po angielsku, mówię na zajęciach po angielsku – jestem tak atakowana ze wszystkich stron narzeczem z Wysp Brytyjskich, że powoli to polski staje się moim drugim językiem ;P Sytuacje, w których najchętniej przerzuciłabym się na angielski, ponieważ nie potrafię czegoś powiedzieć w moim rodzimym dialekcie zdarzają mi się coraz częściej i prawdę mówiąc trochę to przerażające ;) …Dlatego postanowiłam to zmienić i zabrać się za translację „Core Pride”! ^^

Read the rest of this entry