Archiwa blogu
Sezon zimowy ’15-16 – część 4
No to jedziemy dalej, bo jeszcze sporo serii do sprawdzenia przed nami, a się strasznie z tym ślimaczę w tym sezonie! …gdyby tylko rewatch Stargate mnie tak nie rozpraszał, pewnie szło by mi szybciej, ale co poradzić – odżyła mi miłość do ukochanego serialu, wiecie jak to jest. Z niektórych rzeczy mimo upływu lat człowiek się nie wyleczy, szczególnie jak się na czymś wychował (jak to było w przypadku moim i SG1) :) Swoją drogą to tylko podkreśla dlaczego tak bardzo lubię historie o światach różnych od naszego: takimi też dwoma opowieściami zajmiemy się dzisiaj – zerknijmy na drugi sezon Akagami no Shirayuki-hime oraz Hai to Gensou no Grimgar.
Porządki w szufladzie cz.1~
Ostatnio systematycznie nadrabiam sporo serii z ostatnich sezonów, które do tej pory tylko leżały i zapychały mi dysk przenośny, więc stwierdziłam, że równie dobrze mogę też napisać o nich parę słów – w końcu w większości przypadków wspominałam tu o tych tytułach w np. Pierwszych Wrażeniach, a więc i na miejscu byłoby wyprodukowanie też kilku zdań podsumowania (zwykle wrzucam takie mini końcowe komentarze na mojego twittera, ale wiem, że nie każdy musi być fanem portali społecznościowych :)). Dodajmy też, że większość naprawdę na nie zasługuje, a pozostałe… no cóż, ostatnimi czasy nie bawię się i bezceremonialnie wrzucam do „dropped” wszystko co mi siądzie. To już niestety nie są te czasy, kiedy ogląda się wszystko jak leci, bo raz że nie ma czasu, a dwa że tym człowiek więcej widział, tym mniej ma ochotę użerać się z durnotami ^^” Ujmijmy to tak: kiedyś miałam chyba więcej szacunku do tego co leciało na ekranie, a teraz mam więcej szacunku do siebie i do własnego czasu – bardzo polecam taką postawę ;)
Nie ma jednak na szczęście tak, że nie ma co oglądać – otóż jest nawet sporo, tylko trzeba zrobić najpierw porządny przesiew :) Na dobry początek, poniżej znajdziecie krótkie podsumowania 5 serii – następne tego typu teksty znajdą się w kolejnych notkach, co zresztą widać po tytule tej obecnej (*ekhm*cz.1*ekhm*) ^^
Pierwsze Wrażenia Lato ’15: co [DOBREGO]…
Dotarliśmy do ostatniego dnia tej krótkiej, notkowej serii – jednak „last but not least” jakby to powiedzieli Anglicy :) Dziś zobaczymy co zasługuje na moje prywatne MVP sezonu letniego! Początkowo myślałam, że wybór będzie łatwy (i nie oszukujmy się, przez wzgląd na moją absolutną stronniczość – był ;P), ale jestem pozytywnie zaskoczona, że co najmniej dwa inne tytuły deptały mu po piętach. Zapraszam na „podium” w zupełnie nieklimatycznej i nie trzymającej w napięciu kolejności, czyli poczynając od zwycięzcy ;> Przy okazji też nie mogę się powstrzymać od pytania: jaka seria waszym zdaniem okazała się największą perełką tych wakacji?
Przegląd mang przeróżnych… – część 6 :)
Gome! Miałam napisać tą notkę już w sobotę, ale niestety nie zdążyłam. Eksperymentowałam z soczewkami kontaktowymi zamiast okularów (całkiem fajna sprawa, ale jednocześnie istna katorga…) i miałam już później tak zmęczone oczy, że nie byłam w stanie siedzieć przed monitorem. Dziś już jest trzeci dzień i chyba powoli zaczynam się przyzwyczajać (szczególnie, że moi dwaj kumple z klasy, którzy sami noszą soczewki, skutecznie mnie podbudowali na duchu – czasami potrafią być niesamowicie kochani ^^)
Wracając jednak do tematu głównego. Od jakiegoś czasu czuję w sobie straszną niechęć do anime. Jakoś nie mam za dużej ochoty, żeby cokolwiek oglądać – jedyny wyjątek to Fairy Tail (tak wkręciłam się w tą serię, że naprawdę okropnie przyjemnie spędza mi się przy niej czas :)). Tym samym SC i Kobato leżą na dysku i czekają aż pofatyguję się po nie sięgnąć ;P
…ja zaś zamiast tego maniakalnie czytam mangi ^^ Zawsze lubiłam czytać, ale ostatnio to już w niebezpieczne stadium weszło bo naprawdę wprost pożeram dobre tytuły :) Przy okazji przeszłam także małą ewolucję, tzn. nie biorę się już za czyste shoujo. Manga musi mieć to „coś więcej”, żeby mnie przyciągnąć. Poniżej przedstawiam wam zestawienie naprawdę dobrych serii mających moim zdaniem w sobie to „cudo”, które ostatnio pochłonęły mnie bez reszty :)