Archiwa blogu
Sezon zimowy ’13/14 – przegląd cz.01 :)
Styczeń… Jak ja nie lubię tego miesiąca ^^” Ciężko cieszyć się nowościami, kiedy nie ma czasu ich oglądać „bo SESJA!” ;P Wczoraj np. spędziłam 4 godziny na tłumaczeniu instrukcji obsługi jakiegoś dziwnego zegarka – a tak ambitnie planowałam ile to zdążę zrobić… No cóż, chociaż jedna rzecz z głowy – dziś zaś w przerwie między niemieckim, a toną słówek z angielskiego, równie dobrze mogę się zmotywować do rozpoczęcia Pierwszych Wrażeń :)
Póki co udało mi się ruszyć 4 serie i „dziwnym zbiegiem okoliczności” [xD], jest to akurat ta czwóreczka, na którą najbardziej czekałam: Noragami, Hamatora, Gin no Saji 2nd Season oraz Mahou Sensou. Czy udało im się wybronić w starciu z moimi „oczekiwaniami”? Zobaczmy~
Anime Zima 2010/2011 ^^
Ech, nie zdążyłam nawet napisać wszystkich PW do poprzedniego sezonu, a tu już są listy do nowego – świat jest okrutny ;P Plus jednak jest taki, że zbliżają się kolejne fajne serie… i… Nie! Przepraszam, ale nie mogę! Nie dam rady pisać pozytywnie o zimie w listopadzie – to są dwie rzeczy, które po prostu nie idą z sobą w parze ;]
Nasz aktualny miesiąc roku dobija mnie pod każdym względem swoją depresyjnością, perspektywą kolejnego roku, który minął zanim zdążyłam to zauważyć oraz myślą o nadchodzącym zimnie i śniegu, których nienawidzę szczerą i niczym nie zachwianą nienawiścią ;p Jak dla mnie biały puch może sobie sypnąć, kiedy to mamy święta Bożego Narodzenia i stopnieć zaraz po Nowym Roku – sorka dla wszystkich miłośników sportów zimowych, ale zdecydowanie jestem stworzonkiem ciepłolubnym ;D
Pociesza mnie jednak myśl, że wreszcie przeprowadziłam się do tego akademika, w którym od początku chciałam mieszkać i teraz mam na studiach dobre warunki oraz 15 minut piechotką do uczelni ^^ Pozostaje tylko pomęczyć we wtorek technika, żeby założył mi internet i już będę się czuła jak w domu :) Btw, jako że dostałam już kilka maili z zapytaniami, to chcę wyjaśnić tu jedną sprawę – nie dostałam się jednak na japonistykę :( Uczę się anglistyki na oddziale filologicznym Uniwersytetu Śląskiego w Sosnowcu, więc bardzo możliwe, że jeśli też tam uczęszczacie, codziennie mijamy się na korytarzu ;) Bardzo interesująca perspektywa <śmiech>
Jednak kończę już to moje paplanie, bo was kiedyś na śmierć zamęczę – przejdźmy wreszcie do tych” nieszczęsnych” zapowiedzi :]
PS: Wiem, że nowy banner jest totalnie ześwirowany, ale miałam ochotę na coś zwariowanego, żeby poprawić sobie humor ^^