Anime Zima 2014/2015 ^^
Posted by Shouri
Zacznę od podziękowania za noworoczne życzenia! Aż się cieplutko na serduchu robi od tych wszystkich miłych snów – dziękuję! Choć jednocześnie niezwykle mnie bawi, jak bardzo wolelibyście, by DU nie stawało się poważniejsze niż jest do tej pory :D Cóż, od samego początku wiedziałam, że są na to marne nadzieje ;)
A teraz do zapowiedzi… albo raczej „zapowiedzi”, bo ciężko coś zapowiadać, gdy sezon już się zaczął ;P Pierwszy raz od 6 lat nie wyrobiłam się z sezonową notką – cóż, kiedyś musiało do tego dojść, śmieszy mnie jednak, że stało się to wtedy, gdy teoretycznie miałam na nią najwięcej czasu, ale zawsze tak jest: niby masz tyyyle wolnego, a jak przyjdzie co do czego, to z niczym nie można zdążyć. Spójrzmy jednak na całą sytuację pozytywnie – po przeczytaniu nie będziecie musieli długo czekać, by te nowe cudeńka dorwać w swoje łapki :) Czy natomiast to faktycznie będą „cudeńka”, jest już kwestia względną…
Zimowy sezon prezentuje 34 tytuły, w tym 13 kontynuacji oraz 3 spin-offy, czyli mamy 18 zupełnie nowych serii – liczba ta jest sporo mniejsza od ostatnich dwóch pór roku, ale można się było tego spodziewać. Po takim natłoku hitów jaki Japończycy fundowali ostatnimi czasy, musiał w końcu nadejść przestój. Poniżej znajdziecie przegląd 24 z nich, ale jak zwykle polecam także samemu sprawdzić listę ^^
Tytuł: Absolute Duo
Premiera: 4 stycznia 2015 [preair: 28 grudnia 2014]
Filmik: PV#1, PV#2
Tooru Kokonoe przenosi się do Akademii Kouryou by zdobyć „Blaze” („Blask”), broń będącą fizyczną manifestacją duszy i użyć jej w dokonaniu zemsty na mordercy swojej ukochanej. W każdym bądź razie miał on nadzieję, że będzie to broń, tymczasem jego Blaze przybiera formę tarczy – jak ma więc cokolwiek zdziałać dzierżąc narzędzie do obrony, a nie walki?!
Opinia: Grafika nie wygląda powalająco, a trailer prezentuje obraz typowej ecchi haremówki. Co prawda ostatnio Madan no Ou to Vanadis pokazało, że da się zrobić sympatyczną serię w tych klimatach, ale tym razem nie wyczuwam na to perspektyw. Sprawdzę jeśli będzie mi się bardzo nudziło.
Tytuł: Yuri Kuma Arashi
Premiera: 6 stycznia 2015
Filmik: PV#1, PV#2, PV#3
Daleko w kosmosie eksplodowała asteroida Kumaria, rozpadając się na wiele odłamków, które spadły na Ziemię. Z nieznanych przyczyn spowodowało to, że wszystkie misie na planecie zbuntowały się i zaatakowały ludzkość. Długotrwała wojna zakończyła się wybudowaniem „Muru Odłączenia”, oddzielającego jedną stronę konfliktu od drugiej, oraz zmuszając ich do zaakceptowane tymczasowego stanu pokoju.
Lata później, po ludzkiej stronie w Akademii Wichrowych Wzgórz, żyją Kureha i Sumika, dwie przyjaciółki, które połączyło także głębsze uczucie. Kiedy znajdują kwitnącą lilię na ich ulubionej rabatce, podnoszą oczy, ich spojrzenia się spotykają… zaś wokół rozbrzmiewa głośny alarm, zwany Niedźwiedzim, oznaczający, że świat ludzi ponownie został zaatakowany!
Opinia: Interesująca grafika – szczególnie tła przyciągają uwagę :) Jednakże shoujo-ai to zupełnie nie moje klimaty – definitywnie wolę „staroświeckie” romanse w konfiguracji damsko-męskiej ;P Jeśli jednak ten element kogoś nie razi, to można na Yuri Kuma Arashi rzucić okiem, bo muszę przyznać, że wydaje się nietypowo interesujące. No i… misie atakujące ludzkość?
Tytuł: Kamisama Hajimemashita ◎
Premiera: 6 stycznia 2015
Filmik: PV#1, PV#2
Drugi sezon “Kamisama Hajimemashita” – opis pierwszej serii:
Nanami Momozono ląduje na bruku po tym, jak jej nieprzydatny ojciec wymyka się ukradkiem z miasta, by wymigać się od swoich hazardowych długów. Windykatorzy zabierają dziewczynie mieszkanie, a ona musi samotnie zmierzyć się ze swoimi problemami. Kiedy facet, którego ratuje od sfory psów, proponuje jej w ramach podziękowania pokoik w swoim domu, Nanami bez cienia wahania przyjmuje ofertę. Nie wie jednak, że jego “dom” to tak naprawdę świątynia, ona zaś właśnie zgodziła się zastąpić go w roli miejscowego bóstwa!
Bohaterka stanie przed setką nowych obowiązków, których totalnie nie rozumie oraz niebezpieczeństw, których nie jest świadoma, a stuknięty ex-bóg… tak po prawdzie jest całkiem przystojny. Od czego więc by tu zacząć?
Opinia: Pierwsza seria ukazała się prawie 3 lata temu (na jesień roku 2012) i była naprawdę sympatycznym shoujo – romans, siły nadprzyrodzone, komedia, w miarę ogarnięta główna bohaterka. Sporym plusem jest też sam klimat japońskiego folkloru, który w głównej mierze buduje dobrze dobrana acz specyficzna muzyka (op i ed znów robi Hanae!) Definitywnie obejrzę kontynuację ^^
Tytuł: Binan Koukou Chikyuu Bouei-bu Love!
Premiera: 7 stycznia 2015
Filmik: PV#1, PV#2
To opowieść o piątce licealistów z „Klubu Obrony Ziemi Liceum Binan” aka „Klubu Nicnierobienia”, których dziwny, różowy wombat obarcza zadaniem obrony świata.
Opinia: Pffffffffttt!! Żeee…. co? Hahahahaha prawie się popłakałam oglądając PV – ale to będzie odmóżdżające! Tym razem zamiast magical girls sprezentowano nam magical boys. Bije od tego tytułu ogłupiającą rozrywką, więc sprawdzę na pewno xD Czegoś tak abstrakcyjnego nie mogę przecież odpuścić, prawda? A i w projekt zamieszanych jest sporo znanych seiyuu.
Tytuł: Military!
Premiera: 7 stycznia 2015
Filmik: PV
Historia ta ma miejsce w czasach wojny między Księstwem Krakozhii a Rebubliką Granii. W trakcie walk pojawia się zbawca Królestwa Krakozhii, którym okazuje się licealista Souhei Yano. Dwójka żołnierzy, Porucznik Ruto oraz Podporucznik Haruka, przeprowadzają w swoich czołgach inwazję na codzienne życie chłopaka, zaś wtóruje im należący do wrogiej armii Shachirofu. Wszyscy bez oporów urządzają sobie z jego domu istny poligon!
Opinia: 5-minutówka. Nie jest to pozytyw, ale nie można też tej informacji uznać za fakt odstraszający, bo przecież oglądam chociażby Bonjour Koiaji Patisserie, ale jak widzę tutaj ten projekt postaci i ogólną jakość wykonania, to aż mnie coś boli. Ech, a „Księstwo Krakozhia” brzmiało tak interesująco ;) Omijam bez wyrzutów sumienia.
Tytuł: Kantai Collection: KanColle
Premiera: 8 stycznia 2015 [preair: 27 grudnia 2014]
Filmik: PV#1, PV#2, CM#1, CM#2
Adaptacja przeglądarkowej karcianki.
Ludzkość straciła władzę nad morzami. Wroga armia, która przejęła nad nimi kontrolę zwie się „Flotą Głębokiego Morza”, zaś jedynymi, którzy mogą sprzeciwić się temu nowemu zagrożeniu są Kan-musume (dosłownie, dziewczyny-statki-wojenne), małe kobietki, które mają w sobie ducha morskich okrętów z dawna minionych dni.
Baza do walki z Flotą Głębokiego Morza znajduje się w Chinjufu i to tam gromadzą się Kan-musume. Pewnego dnia do drużyny dołącza Fubuki – dziewczyna będąca specjalnej klasy Niszczycielem i to właśnie o niej jest ta opowieść.
Opinia: To jest trochę zbyt abstrakcyjne nawet jak dla mnie ^^” Choć muszę przyznać, że bardzo ładnie im wyszły postacie w CG :) Shingeki no Bahamut pokazało, że da się zrobić fajne adaptacje pozornie prostych, internetowych karcianek, więc może i KanColle się uda. Sprawdzę tylko przy sprzyjających wiatrach – koniec końców marynistyczne opowieści średnio mnie kręcą.
Tytuł: Shinmai Maou no Testament
Premiera: 8 stycznia 2015 [preair: 21 grudnia 2014]
Filmik: PV#1, PV#2
„Wspominałeś coś, że chciałbyś mieć młodszą siostrzyczkę, tak?” O to właśnie zapytał ojciec swojego uczęszczającego do liceum syna, Basare Toujou – lekko mówiąc, wywołało to u młodego dość pokaźną panikę. Żeby tego było zaś mało, ekscentryczny tatuś przy okazji oznajmia mu, że planuje się ponownie ożenić.
Po sprowadzeniu Basarze do domu dwóch pięknych, przyrodnich siostrzyczek, ojciec wyjeżdża za granice. Prędko się jednak okazuje, że Mio i Maria nie są normalnymi ludźmi – to tak naprawdę początkująca władczyni demonów oraz sukub! Chłopak prawie co zostaje wkręcony w podpisanie z Mio umowy, która robiłaby z niego jej sługę, jednak przez pomyłkę kontrakt zostaje „odwrócony”, przez co to ona musi od teraz słuchać się jego poleceń! Co więcej Basara z racji owej umowy wpada z jednej zboczonej sytuacji w drugą, a sama Mio musi zacząć się martwić o swoje życie, gdyż ścigają ją inne demony, czy też bohaterowie słynący z ich zabijania. Tak właśnie zaczyna się ten dramat pełen akcji i pożądania!
Opinia: To przynajmniej już z opisu nie udaje, że chce być czymkolwiek więcej, niż fabułą skleconą tylko po to, by móc bohatera pakować w kolejne zboczone sytuacje. Kojarzy się z czymś a la High School DxD. Nie dla mnie.
Tytuł: Tokyo Ghoul √A
Premiera: 9 stycznia 2015 [preair: 4 stycznia 2015]
Filmik: PV, CM
Drugi sezon “Tokyo Ghoul” – opis pierwszej serii:
Opowieść ta mam miejsce to Tokio nękanym przez tajemnicze, pożerające ludzi „ghoule”. Wśród ludzi szerzy się panika, jako że prawdziwe tożsamości wspomnianych potworów ciągle pozostają tajemnicą. Kaneki, zwyczajny student college’u, w kawiarence, którą często odwiedza spotyka Rize, dziewczynę podzielającą jego entuzjazm do książek. Chłopak nie zdaje sobie sprawy, że najbliższej nocy jego życie i przyszłość ulegną diametralnej zmianie.
Opinia: Jakoś tak… nie dooglądałam pierwszego sezonu. Zaś motywację do kontynuacji mam średnią, bo internet zdaje się wisieć w stosunku do tej serii gdzieś między opinią „cudowne”, a „do bani”. Osobiście po pierwszych odcinkach skłaniałam się ku „bez szału, ale ok”, więc może dostanie ode mnie kiedyś drugą szansę. W każdym bądź razie sequel na pewno sporo osób ucieszy, a ja po prostu pozwolę sobie cichutko przejść dalej ;)
Tytuł: Saenai Heroine no Sodatekata
Premiera: 9 stycznia 2015
Filmik: PV
Tomoya Aki, otaku pracujący na pół etatu by zarobić na swoje hobby, spotyka piękną dziewczynę wracając do domu z pracy podczas wiosennych ferii. Staje się ona w jego głowie modelem dla głównej bohaterki visual novelki, którą chce stworzyć. Miesiąc później czeka go jednak nie lada zaskoczenie – okazuje się, że nieznajoma chodzi razem z nim do klasy, a on nawet nie zna jej imienia. Jak się chłopak dowiaduje, Megumi, bo tak się dziewczyna nazywa, często zdaje się być po prostu niezauważana przez innych ludzi. Wracając jednak do biznesu – Tomoya niestety nie posiada żadnych zdolności w dziedzinie rysowania, ani żyłki do pisania, więc postanawia poprosić Eriri Spencer Sawamure, asa klubu artystycznego, by zajęła się oprawą graficzną, oraz Utahe Kasumigaoke, najlepszą uczennicę ze szkoły, by napisała scenariusz do gry. Czy wspólnymi wysiłkami uda im się stworzyć przyzwoity produkt, godny wystawienia na zbliżających się Targach Komiksu?
Opinia: Angielski tytuł mnie rozbraja – nie powiem, „Jak wychować sobie nudną dziewczynę” brzmi co najmniej interesująco :) Muszę przyznać, że anime bardzo mocno pachnie mi czymś w stylu Sakurasou no Pet na Kanojo, które było naprawdę świetną obyczajówką (po przemęczeniu słabych dwóch pierwszych odcinków ;P), więc zdecydowanie dostanie ode mnie szansę. Opis też zaciekawia – z chęcią popatrzę na proces tworzenia vn-ek od kuchni.
Tytuł: Koufuku Graffiti
Premiera: 9 stycznia 2015
Filmik: PV, CM
Opowieść o samotnie mieszkającej gimnazjalistce Ryou. Dziewczyna ma dryg do gotowania i dzięki swoim wytworom łatwo nawiązuje przyjaźnie. Seria ta pełna jest „finezyjnego przedstawienia artystycznych potraw, na widok których cieknie Ci ślinka oraz delikatnie zakrawających na erotyzm scen posiłków”. Samo tytułowe „koufuku” to gra słowna na dwóch japońskich homonimach – jednym oznaczającym „szczęście”, a drugim „apetyt”.
Opinia: Jakieś to takie… mało Shaftowe jak na Shaft. CM pokazuje konkretną animację i póki co sprawia wrażenie… nudnej i zwyczajnej. Plus niezbyt podoba mi się projekt postaci. Może sprawdzę, może nie – póki co jakoś mnie nie ciągnie. Jak już jesteśmy przy gotowaniu, to bardziej ciekawi mnie Shokugeki no Souma zaplanowane na wiosnę.
Tytuł: Juuou Mujin no Fafnir
Premiera: 9 stycznia 2015
Filmik: CM
Świat uległ diametralnej zmianie, kiedy nagle pojawiły się potwory zwane Smokami.
Od dawien dawna wśród ludzi rodziły się specjalne dziewczynki z nadnaturalnymi mocami smoków – dzieci te zwano „D”. Jest jednak pewien wielce strzeżony sekret – istnieje też jeden jedyny chłopak będący „D”, na imię ma Yuu Mononobe i zostaje on wbrew jego woli przeniesiony do szkoły Midgar, placówki gdzie zebrano wszystkie dziewczęta D. Nowe miejsce od samego początku dostarcza mu sporo wrażeń, szczególnie kiedy wpada na nagą Iris, będącą jedną z tamtejszych uczennic, czy też spotyka swoją, jak do tej pory uważał, zaginioną siostrę – Mitsuki.
„Tylko jeśli nie będę miał żadnego innego wyboru Iris, tylko wtedy Cię zabiję”. „Czy naprawdę… mogę ci zaufać?”
Kurtyna podnosi się nad „jedyną i niepowtarzalną opowieścią” o chłopaku, który miał zostać najpotężniejszym zabójcą oraz nieudolnej dziewczynie.
Opinia: Zadziwił mnie brak ecchi w gatunkach – gdyby tam było, mogłabym lekką ręką darować sobie to anime, bo opis brzmi jak typowa, fanservice’owa haremówka, no ale skoro nie ma, to nie ma. Dostaję ode mnie „domniemanie niewinności” i zerknę pewnie na pierwszy ep, choć cudów się nie spodziewam. Koniec końców wygląda to na pierwszą lepszą nisko budżetówkę bez większego polotu, ale miło byłoby się zaskoczyć ;)
Tytuł: Ansatsu Kyoushitsu
Premiera: 10 stycznia 2015
Filmik: PV#1, PV#2, PV#3
Pewnego dnia naturalny satelita ziemi eksplodował pozostawiając po sobie resztki w kształcie półksiężyca. Stworzenie, które przypisuje sobie dokonanie tego czynu zarzeka się także, że w marcu przyszłego roku to samo spotka Ziemię. Posiada ono moce przerastające ludzkie możliwości, przez co żadna potęga militarna świata nie ma z nim szans. Jednakże z jakiegoś powodu w międzyczasie obcy postanawia podjąć pracę jako nauczyciel w najgorszej klasie Gimnazjum Kunugigaoka. Tym samym los świata spoczywa w rękach uczniów klasy E – mają czas do zakończenia roku, żeby wymyślić jak zamordować swojego nowego wychowawcę, a tym samym zgarnąć 10 miliardów jenów za uratowanie świata.
Opinia: Bardziej znane pod tytułem Assassination Classroom. Jakkolwiek jest to popularna i chwalona manga, totalnie mnie do niej nie ciągnie. Może z ciekawości zerknę na pierwszy ep, ale ciągle nie czuję się przekonana – może to jest po prostu styl nie w moich klimatach? Kojarzy mi się to trochę z Danganronpą, którą też wielu polecało, a osobiście nie poczułam magii tej serii. Plusem jest obsada pełna znanych seiyuu, z Junem Fukuyamą na czele :)
Tytuł: Death Parade
Premiera: 10 stycznia 2015
Filmik: PV
Mówi się, że po śmierci ludzie trafiają do nieba lub piekła. Jednak w niektórych przypadkach w chwili śmierci przenoszą się oni do Queen Decim, baru prowadzonego przez tajemniczego, białowłosego Decima. Wyzywa on ich do Śmiertelnej Rozgrywki, gdzie stawką są ich życia, zaś sam pojedynek ujawnia ich prawdziwą naturę. Decim to arbiter orzekający o zwycięstwie i porażce, tym kto przeżyje, a kto straci życie.
Opinia: Bardzo bardzo bardzo chcę to zobaczyć!! Seria zdaje się celować w psychologiczne klimaty skupiając się na moralności i tych „brzydszych” ludzkich odruchach. Wygląda niezwykle interesująco, a grafika od Madhouse gwarantuje dobre wrażenia wizualne. Dwa lata temu wyszedł 1-odcinkowy special o nazwie Death Billiards (polecam się zapoznać ^^), którego pomysł jest teraz kontynuowany przy okazji DP.
Tytuł: Shounen Hollywood: Holly Stage for 50
Premiera: 10 stycznia 2015
Filmik: CM
Drugi sezon “Shounen Hollywood: Holly Stage for 49” – opis pierwszej serii:
Przenosimy się do Harajuku, dzielnicy Tokio, gdzie znajduje się teatr zwany Hollywoodem Tokio. W miejscu tym członkowie grupy idoli o nazwie „Shonen Hollywood” ciężką i sumienną pracą rozwijają swoje talenty.
Opinia: Nie miałam okazji obejrzeć pierwszej serii, choć zazwyczaj sprawdzam muzyczne tytuły z gromadką biszów ;P Jeśli dostało drugi sezon, znaczy, że coś w tym musi być (przynajmniej odpowiednio fanservice’owego, by poruszyć fujoshi xD) – zostaje do wypróbowania jak będę cierpieć na deficyt UtaPri’owych anime ;)
Tytuł: Durarara!!x2 Shou
Premiera: 10 stycznia 2015
Filmik: PV#1, PV#2
Drugi sezon “Durarara!!” – opis pierwszej serii:
Akcja toczy się na śródmieściach Tokio, dzielnicy Ikebukuro, gdzie królują gangi, a walki na ulicach to chleb powszedni. Gangsterzy boją się jednak pewnej miejskiej legendy o bezgłowym „Dullahanie”, który jeździ na czarnym motocyklu bez świateł, a silnik jego pojazdu nie wydaje żadnego, choćby najmniejszego dźwięku. Ryuugamine Mikado przybywa do miasta na zaproszenie swojego przyjaciela, Masaomiego Kidy, w najśmielszych snach jednak nie przypuszcza z jakimi indywiduami przyjdzie mu się tutaj spotkać, wliczając w to brutala o nienormalnej sile, podstępnego manipulanta z sadystycznymi skłonnościami, wspomnianego, demonicznego jeźdźca, czy tajemniczą organizację – gang „Dollars”.
Opinia: Przez 5 lat żadnej Durarary nie było, a jak już zapowiedzieli, to 3 sezony na raz ;P (kolejne są planowane na lato ’15 i zimę ’16 – choć może słowo „sezon” nie jest dobre; „Shou”, „Ten” i „Ketsu” to jeden sequel rozdzielony na trzy cour – czyli 12-13 odcinkowe pod-seryjki) Przyznam się, że początkowo w ogóle nie chciałam brać się za tę serię, bo z opisów brzmiała co najmniej dziwnie, ale muszę powiedzieć, iż gdy w końcu dałam jej szansę, byłam dosłownie zakochana! Niepowtarzalny klimat zbudowany tak przez muzykę jak i grafikę, barwna obsada i odpowiednio pokręcona fabuła – jedna z perełek przemysłu anime :) Czekam na kontynuację z wypiekami na twarzy i mam wielką nadzieję, że sprosta oczekiwaniom! ^^ Znów zobaczyć Shizusia i pośmiać się z wariactw Izayi – bezcenne ;D
Tytuł: Aldnoah.Zero 2nd Season
Premiera: 11 stycznia 2015
Filmik: CM#1, CM#2, CM#3, PV
Drugi sezon “Aldnoah.Zero” – opis pierwszej serii:
W roku 1972, misja Apollo 17 odkryła na księżycu bramę czasoprzestrzenną pozwalającą na szybką podróż między Ziemią a Marsem. Wkrótce wybucha wojna między dwoma planetami – na powierzchni Ziemi lądują Marsjańscy żołnierze za sterami wielkich, stalowych gigantów, mając tylko jeden cel: doszczętnie wytępić całą ludzkość.
Opinia: Świetna seria pod względem muzyczno-wizualnym (A-1 Pictures + TROYCA + Hiroyuki Sawano), nawet jeśli kulała w innych aspektach. Mimo wszystko oglądało się ją całkiem dobrze, a że końcówka zaserwowała widzom WIELKI cliff-hanger, ciężko oprzeć się pokusie zerknięcia jak twórcy chcą wybrnąć z tej „małej rzeźni” jaką nam zaserwowali w ostatnim odcinku pierwszego sezonu ;P
Tytuł: Dog Days”
Premiera: 11 stycznia 2015
Filmik: CM#1, CM#2, CM#3, CM#4, CM#5, PV,
Trzeci sezon “Dog Days” – opis pierwszej serii:
Republika Biscotti musi zmierzyć się z bardzo złą sytuacją jaką jest inwazja Rycerzy Leo Galette. Aby ocalić Królestwo, księżniczka Millhiore przyzywa “bohatera” z innego świata, który ma ich uratować. Cinque, gimnazjalista z Ziemi, zostaje wybrany, aby sprostać temu zadaniu.
Opinia: Seria, która w pierwszym sezonie była urocza, sympatyczna i połechtała trochę wątkiem miłosnym, a przy drugim praktycznie unieważniła głębsze zażyłości i skupiła się na fanservice’ie – trochę boję się tego co przyniesie trzecia odsłona Dog Days, ale nie mam dostatecznie mocnej siły woli, żeby sobie to anime po prostu odpuścić. Chyba AŻ TAK mnie jeszcze nie wkurzyło, mam też szczerą nadzieję, że trójeczka nie dokończy tego dzieła ;P
Tytuł: The Rolling Girls
Premiera: 11 stycznia 2015 [preair: 4 stycznia 2015]
Filmik: CM, PV#1, PV#2
Dziesięć lat po zakończeniu Wielkiej Wojny Tokijskiej, Japonia jest podzielona, gdyż poszczególne prefektury ogłosiły się niezależnymi narodami. Każda z nich rządzona jest przez proroka zwanego „Mosa” oraz podlegającą mu armię, na którą mówi się „Mob” – cały czas walczą one między sobą, próbując zagarnąć tereny przeciwnika. Cztery dziewczyny należące do „Mob” Klanu Saitama – Nozomi, Yukina, Ai oraz Chiaya – zostają wysłane przez przewodzącego im „Mose”, by podróżowały po Japonii na swoich motocyklach starając się działać jako rozjemcy i mediatorzy nieporozumień między innymi klanami i narodami.
Opinia: Projekty postaci są dość proste, ale tła wyglądają bardzo ładnie. Za to oglądając drugie PV miałam wrażenie, że patrzę na wariację Kyousougiga – zdaje się, iż będzie to właśnie tego typu zakręcona, acz sympatyczna seria z fajerwerkami kolorów na ekranie. Z chęcią sprawdzę, choć nie wiem, czy nie lepiej będzie zostawić później całość na maraton, jeśli okaże się niezłe. Btw, słyszałam Tomokazu Sekiego w PV, a nie widzę go w obsadzie na MALu – ciekawi mnie jaką tam odegra rólkę ^^
Tytuł: Kuroko no Basket 3rd Season
Premiera: 11 stycznia 2015
Filmik: CM
Trzeci sezon “Kuroko no Basket” – opis pierwszej serii:
Kuroko należał do legendarnej drużyny koszykówki ze szkoły Teikou. Team zwany był “Pokoleniem Cudów” i choć nikt z kibiców chłopaka nie kojarzy, cała piątka najlepszych zawodników darzy go ogromnym szacunkiem. Kiedy także w liceum bohater postanawia kontynuować ten sport, wszyscy zdają się być zaskoczeni, że Kuroko jest taki malutki, słaby i łatwy w przeoczeniu. Gdzie w takim razie tkwi sekret, który sprawia, iż jest on tak potężnym atutem i czy uda mu się pomóc swojej nowej drużynie w osiągnięciu sukcesu?
Opinia: Już zacieram rączki, szczególnie że prawie wczoraj czytałam pierwszy rozdział mangowego sequela KuroBasu :) Sezon ten prawdopodobnie będzie oficjalnym zakończeniem naszej przygody z Seirinem oraz Pokoleniem Cudów, ponieważ jeśli się postarają, mogą już zaadaptować całość do końca w te ~25 odcinków. Zostały im 3 mecze i arc flashbacków (na którą ogromnie czekam, bo bardzo mi się podobała – ostrzegam przed zalewem emocjonalnych fragmentów!) – jakkolwiek końcówka mangi trochę przegięła jak na moje gusta, to i tak 3 sezon KnB jest pozycją obowiązkową. Siła przyjaźni, uroczy młodzieńcy grający w kosza, opening od GRANRODEO – czego więcej chcieć? Może tylko dobrego soundtracku, bo po świetnym z jedynki, ten z drugiego sezonu strasznie psuł klimat i wrażenia z oglądania.
Tytuł: Yoru no Yatterman
Premiera: 11 stycznia 2015
Filmik: PV
Dziewczyna spogląda na odległą wyspę na oceanie zwanym Królestwem Yatter, krajem podobno rządzonym przez bohatera Yattermana.
Dziewczyna pragnie poprosić go o pomoc w uleczeniu jej chorej matki, więc wybiera się w podróż do jego królestwa.
Dziewczyna zostaje wyrzucona z kraju, a jej matka umiera nie otrzymawszy żadnej pomocy.
Po długiej walce Yatterman w końcu przejął władzę nad Gangiem Dorombo, jednak Królestwo Yatterman, które później stworzyli, nie cieszy się pokojem. Kraj ten jest zubożały, zaś ludzie narzekają na tyrańskie rządy. Przeciwstawia się im Leopard, potomkini pokonanych kiedyś rywali Yattermana. Dziedziczy ona imię Doronjo i wkracza do Królestwa Yattermana z zamiarem obalenia pogardzanego „bohatera”.
Opinia: Yattermana to pamiętam z czasów, kiedy leciał w TV, gdy byłam naprawdę małą dziewczynką (podkreślam: naprawdę małą) ;) Tzn. pamiętam jak pamiętam – w głowie zostały mi strzępkowe informacje, ale na szczęście projekt ten raczej nie wymaga od widza żadnego wcześniejszego researchu. Trailer sprawia interesujące wrażenie i kto wie, może zerknę z sentymentu? Wygląda na miłą przygodówkę.
Tytuł: Junketsu no Maria
Premiera: 11 stycznia 2015 [preair: 4 stycznia 2015]
Filmik: CM, PV
Maria to najpotężniejsza wiedźma żyjąca we Francji w czasach Wojny Stuletniej. Pogardza ona konfliktem zbrojnym, więc utrudnia ludziom walkę używając swoich magicznych zdolności – w skrócie: cały czas razem ze swoimi chowańcami wściubia nos w nie swoje sprawy. Nie uszło to uwadze nieba, toteż Archanioł Michał postanawia wydać zarządzenie: kiedy Maria straci dziewictwo, straci tak samo swoje magiczne moce. Piękny anioł o imieniu Ezekiel ma pilnować dziewczyny i dopilnować, by nie używała magii kiedy mogą to zobaczyć inni ludzie, jednak ona się tym zupełnie nie przejmuje i tak czy siak robi co jej się żywnie podoba!
Opinia: Trochę boję się ecchi w tym tytule, ale z drugiej strony fabuła brzmi ciekawie i na trailerach wygląda tak ładnie :) Realia historyczne, odrobina magii, może jakiś romans? Jeśli nie będą przeginać z fanservicem, to może się to okazać jeden z moich ulubieńców sezonu ^^ Do tego mangowy oryginał ma tylko 3 tomy (25 rozdziałów), więc jest nadzieja na adaptację od początku do końca.
Tytuł: Seiken Tsukai no World Break
Premiera: 12 stycznia 2015
Filmik: PV#1, PV#2
To prywatne liceum oparte jest na koncepcie „zbawców”, ludzi posiadających wspomnienia ze swoich poprzednich żyć. Seria ta opowiada historię młodzieńca uczęszczającego do wspomnianej placówki – Morohy Haimura.
W szkole istnieje podział na dwie grupy: Zbawców, którzy walczą za pomocą broni i technik zgromadzonych w mocy Puraana zamieszkującej ich własne ciała oraz Kuroma, ludzi używających magii by manipulować mocami Maana przekraczającymi ograniczenia świata fizycznego. Moroha to pierwszy człowiek, który ma w sobie przeszłe życia należące do obu kategorii.
Opinia: Kolejna ekranizacja light novelki, kolejny raz Kaito Ishikawa w roli głównej – aż chciałoby się powiedzieć, że wraca combo z poprzedniego sezonu (mówię oczywiście o Madan no Ou to Vanadis). Zobaczymy o co tak naprawdę będzie tutaj chodziło, bo póki co opis nie wyjaśnia nic poza zasadami funkcjonowania świata, a trailer pokazuje nam coś na kształt paranormalnego, szkolnego życia. Ze wszystkich dzisiejszych heremówek-nie-haremówek prezentuje się chyba najlepiej, więc ma największą szansę na sprawdzenie.
Tytuł: Sengoku Musou
Premiera: 12 stycznia 2015
Filmik: PV#1, PV#2
Hideyoshi Toyotomi stoi na krawędzi zjednoczenia państwa, a jedyne co pozostało to zajęcie Zamku Odawara bronionego przez „Lwa Sagami”, Ujiyasu Houjou. Generałowie wyszkoleni własnoręcznie przez Hideyoshiego — Mitsunari Ishida, Kiyomasa Katou oraz Masanori Fukushima — a także inni wojownicy jak Yoshitsugu Ootani, Sakon Shima, czy Kanetsugu Naoe, walczą na czele armii. Pośród bitewnych formacji można też odnaleźć dwójkę młodych samurajów z domu Sanada: starszego brata Nobuyuki i młodszego brata Yukimure. Kiedy impas w końcu zostaje przełamany, Yukimura Sanada wjeżdża na swoim koniu w sam środek walk, jego brat zaś depcze mu po piętach!
Opinia: Jeśli chodzi o japońskie realia historyczne, to definitywnie bardziej wolę Edo i Meiji (czasy Shinsengumi, Ryomy Sakamoto, etc.) od Sengoku (które głównie kojarzy mi się z Oda Nobunagą), dlatego z oglądaniem tej serii się wstrzymam i poczekam na opinie. Trailer też mnie nie porwał, choć, nie powiem, w anime zamieszanych jest dużo znanych seiyuu.
Tytuł: Isuca
Premiera: 24 stycznia 2015 [preair: 5 stycznia 2015]
Filmik: PV
Shinichirou postanawia znaleźć pracę, by tym samym mieć jak płacić za czynsz za swoje mieszkanie – jego nauczyciel doradza mu, by szukał czegoś w dziedzinie pomocy domowej. Kiedy już zostaje zatrudniony, jego pracodawczynią okazuje się Sakuya, dziewczyna będąca 37 głową rodziny Shimazu, której zadaniem jest odprawienie egzorcyzmów oraz eliminowanie niechcianych stworzeń. Chłopak przypadkiem wypuszcza na wolność jedną z istot złapanych przez dziewczynę i dwójka ta musi współpracować, by ją powtórnie dorwać. Opowieść o komediowym polowaniu na potwory czas zacząć!
Opinia: Design głównego bohatera jest tak przeciętny, że początkowo nawet nie wyhaczyłam go na plakacie ^^” Swoją drogą, ładny poster, ale z tego co czytałam nikt nie spodziewa się po tym niczego poza „standardową, fanservice’ową haremówką”. W takim wypadku chyba podziękuję. Z drugiej strony pierwszy odcinek wychodzi dopiero końcem miesiąca, więc może będzie wtedy czas akurat wrzucić sobie jeden ep i nie żałować straconego czasu. Zobaczymy – póki co nie czuję się wstrząśnięta do głębi ;p
Tyle jeśli chodzi o serie TV – teraz szybko rzućmy jeszcze okiem na OVA i filmy pełnometrażowe.
Shingeki no Kyojin: Kuinaki Sentaku – 9/12/14 – czyli pierwszy ep ekranizacji 2-tomowego snip-offa z backstory Leviego. Obejrzałam i definitywnie sobie chwalę – nie ma to jak więcej SnK, szczególnie w postaci małego, acz wielkiego duchem i ukochanego przez fanów taichou :)
Yamada-kun to 7-nin no Majo – 17/12/14 – w końcu! Doczekałam się ekranizacji mangi Miki Yoshikawy (znana z Yankee-kun to Megane-chan oraz bycia byłą asystentką Hiro Mashimy :))! Na razie OVA, a w kwietniu pełna seria. Naprawdę fajna komedia romantyczna – polecam :)
Magi: Sinbad no Bouken – 18/12/14 – ostatni odcinek przygód młodego Sinbada. Teraz jak już wyszło wszystko, mogę sobie z czystym sumieniem wrzucić całość na raz :)
Brothers Conflict OVA – 19/12/14 & 11/02/15 – moje gulty pleasure, czyli special do reverse haremówki :) Co się jednak tyczy BC – grupa pracująca nad vn-ką Brothers Conflict: Passion Pink powoli finishuje z tłumaczeniem, więc może za niedługo będziemy mogli zagrać w to otome po angielsku ^^
Shin Tennis no Ouji-sama OVA vs. Genius 10 – 25/12/14 & 20/02/15 – więcej kosmicznego tenisa, aka Prince of Tennis to zawsze fakt, który powitam z otwartymi ramionami, tylko dlaczego tłumaczenie idzie w tak ślimaczym tempie?
Tales of Zestiria: Doushi no Yoake – 30/12/14 – special do gry Tales of Zestiria wyprodukowany przez ufotable. Już samo studio gwarantuje wodotryski graficzne i choćby z tego względu definitywnie obejrzę. Ufostół ma już na koncie bardzo dobre Tales of Symphonia, więc wierzę, że wiedzą jak się obchodzić z tą marką.
Nisekoi OVA – 4/02/15 – ekranizacja rozdziałów 65 (kiedy ekipa zwala się Raku do domu na Nowy Rok) i 71 (o Marice pracującej na pół etatu w restauracji). W kwietniu wychodzi pełnoprawny drugi sezon, który pewnie pokryje jeszcze te fragmenty mangi, które są naprawdę fajne (bo niestety ostatnio mój entuzjazm opadł…).
Naruto: Shippuuden Movie 7 – The Last – 6/12/14 – shipperski film dziejący się po zakończeniu serii i pokazujący jak się spiknął Naruto z Hinatą. Co prawda oglądanie Shippuudena odpuściłam sobie dawno temu, ale tę pełnometrażówkę chcę zobaczyć, bo na pewno będzie mega urocza ;3
Psycho-Pass Movie – 9/01/15 – filmowa konkluzja drugiej serii anime. Wystarczy mi widok Kougamiego na plakacie, żeby radośnie wrzucić sobie to sobie do plan-to-watch. Liczę na ciekawe i ładnie zrobione zakończenie :)
Jak widzicie, zima nam nie zgotuje raczej żadnych fajerwerków (można by rzec, że pozbyła się wszystkich w Sylwestra ;)), ale coś do oglądania na pewno się znajdzie, szczególnie, że zostaje nam też kilka serii z jesieni. Ogółem moim zdaniem nowy sezon definitywnie należy do sequeli: Kamisama Hajimemashita, Aldnoah.Zero, Durarara!!, Dog Days, Kuroko no Basket – te sprawdzę na pewno :) Jednak i z nówek myślę, iż warto sprawdzić chociaż Saenai Heroine no Sodatekata, Death Parade i The Rolling Girls oraz zobaczymy co to będzie z Junketsu no Maria.
Czuję się trochę tak, jakby świat wysyłał mi wiadomość, że mam się uczyć i pisać magisterkę, a nie oglądać anime :P Jak jednak można przypuszczać, nawet gdyby się okazało, że naprawdę nie ma co oglądać i tak dwóch wyżej wspomnianych czynności bym nie robiła (przynajmniej nie bardziej niż zwykle ;)). Tymczasem wracam pod kocyk i mykam cieszyć się moimi ostatnimi dniami wolnego (tak, jestem złym człowiekiem, bo idę na uczelnię dopiero w piątek :)). Spędzę je zapewne na maratonowaniu Stargate SG-1, albo równie znieczulających czynnościach, bo nie ma lepszego zajęcia na miesiąc przed sesją, niż zabrać się za rewatchowanie serialu mającego 10 sezonów po 20+ odcinków xD Wam życzę równie radosnego stycznia – pamiętajcie: byle dociągnąć do ferii!! A jeśli znajdziecie chwilkę, podzielcie się własnymi planami odnośnie oglądania i nie tylko ^^
Cheers~! :*
About Shouri
English philologist | A girl in her 20s | Polish | INTJ | Bookworm | Gamer | Shipper | Anime watcher | Manga reader | Sci-Fi Fantasy geek | Volleyball fan | Always sleepy, almost always optimistic, grumpy at times, enjoys writing as a pastime :)Posted on 6 stycznia 2015, in Anime, Zapowiedzi and tagged Absolute Duo, Aldnoah.Zero, Aldnoah.Zero 2nd Season, Anime, Ansatsu Kyoushitsu, Assassination Classroom, Binan Koukou Chikyuu Bouei-bu Love!, Brothers Conflict, Death Parade, Dog Days, Durarara!!, Durarara!!x2 Shou, film pełnometrażowy, informacje, Isuca, Junketsu no Maria, Juuou Mujin no Fafnir, Kamisama Hajimemashita, Kamisama Hajimemashita ◎, Kantai Collection: KanColle, Koufuku Graffiti, Kuroko no Basket, Kuroko no Basket 3rd Season, lista, Magi, Magi: Sinbad no Bouken, Military!, Naruto, Naruto: Shippuuden Movie 7 – The Last, Nisekoi, opis, OVA, Prince of Tennis, Psycho-Pass, Psycho-Pass Movie, Saenai Heroine no Sodatekata, Seiken Tsukai no World Break, Sengoku Musou, Shin Tennis no Ouji-sama OVA vs. Genius 10, Shingeki no Kyojin, Shingeki no Kyojin: Kuinaki Sentaku, Shinmai Maou no Testament, Shounen Hollywood: Holly Stage for 49, Shounen Hollywood: Holly Stage for 50, Tales of Zestiria: Doushi no Yoake, The Rolling Girls, Tokyo Ghoul, Tokyo Ghoul √A, Yamada-kun to 7-nin no Majo, Yoru no Yatterman, Yuri Kuma Arashi, zapowiedź, zima. Bookmark the permalink. 8 Komentarzy.
Przecież DU już jest okropnie poważne – wszyscy wiedzą, że chińskie bajki to poważny biznes dla ludzi z wyszukanym gustem!
Mam kilka serii z jesieni do kontynuowania więc nie będę szukał zbyt wielu nowości w tym sezonie. Zostaje przede wszystkim Shigatsu i Cross Ange (kto dał fabułę do mojego ecchi? Lol), nie zapominajmy też o Sailorkach. Nastawiam się w sumie na kontynuacje:
Dog Days” – Friendship is Magic, nawet pomimo tego, że drugi sezon był w zasadzie jednym wielkim zapychaczem czasu antenowego.
Aldnoah – because why not, totalnie nie rozumiem hejtu na tą czysto rozrywkową serię.
Durarara!! – chciałbym się bardziej cieszyć z tej kontynuacji, ale pierwszy sezon leciał tak dawno temu, że mogę na niego spojrzeć „na chłodno” i w pamięci zostały mi przede wszystkim dziury w fabule, które zapychano Izayą.
Haremówki fantasy ze szkolnym settingiem zwykle odrzucam bo to często straszne przeciętniaki robione taśmowo. Może rzucę na którąś okiem, zależy jak będą wychodzić fansuby.
Yuri Kuma Arashi – już zaczęły o tym krążyć legendy to pewnie rzucę okiem z ciekawości.
Saekano – wygląda „normalnie”, może wyjdzie z tego jakaś obyczajówka z domieszką romansu, już nawet pal licho te vnkowe nawiązania.
Koufuku Gaffiti – Shaft znowu coś majstruje, chyba powinienem być pod wrażeniem xD W dodatku kuszą muzyczką w trailerze.
No ba! Nie wiem właśnie co to za wydurnianie tutaj odstawiam! :P
Trzecie DD jest do przełknięcia, jeśli będzie urocze i nie będą mi ciskać fanservicem do 3 sekundy ;) Aldnoah może nie jest z mojej strony hejcona – w końcu dałam temu chyba z 7 – ale kiedy bohaterowie mnie denerwują seria ma ode mnie dość spory minus ;p
Durarary natomiast lepiej na chłodno nie analizować :) To jest… coś. Coś bardzo specyficznego, ale mającego pewien niepowtarzalny urok ^^
No i widzę, że rzucasz się na głęboko wodę z Yuri Kuma Arashi – chętnie przeczytałabym opinię ;)
Pozdrawiam :)
Może trochę nieprecyzyjnie się wyraziłem – chodziło mi ogólnie hejcenie Aldnoah w internetach i gadkę, że niby nierealistyczne yada yada. Ty nawet jak czegoś nie lubisz to potrafisz to tak ubrać w słowa, że nie można się przyczepić.
Po Yuri Kuma mam mind blown, poziom abstrakcji bardzo wysoki. Kilka lat temu może bym jeszcze z ciekawości ruszył bo czasem miałem nastrój na takie eksperymenty, teraz raczej dam sobie spokój.
Ten sezon zapowiada się całkiem interesująco. Rozpocznę od serii nowych:
Absolute Duo na 90% nie będzie drugim Madan no Ou to Vanadis. Po pierwszym odcinku ciapowaty główny bohater i niezbyt ciekawa bohaterka nastrajają mnie dosyć pesymistycznie do tej serii. Jednak będę oglądał dalej na pewno, bo sama fabuła mnie zaciekawiła, oraz jest nadzieja, ze główny bohater jednak się ogarnie.
Kantai Collection: KanColle – co do tej serii myślę, że rzucę okiem, ale nie nastawiam się na nic. Bo wydaje mi się, że jedyne co ta seria zaoferuje to ładnie wyglądające i słodkie bohaterki. Fajnie jednak byłoby dać się zaskoczyć.
Shinmai Maou no Testament opisz fabuły wskazuje na typowe ecchi , jednak jeśli główny bohater okaże się w porządki i bohaterki będą fajne to może okazać się że ta seria nie będzie jakaś bardzo zła.
Saenai Heroine no Sodatekata – tytuł jest naprawdę „interesujący”, a sam opisz też nastraja pozytywnie więc na pewno zobaczę co to jest.
Death Parade – już nie mogę się doczekać. Zapowiada się naprawdę dobrze. Mam nadzieje, że wyjdzie z tego coś naprawdę dobrego.
Seiken Tsukai no World Break – również mnie zainteresowało, no i jest to ekranizacja light novel. Kilka ostatnich anime na postawie novelek mi się podobało, więc może i Seiken będzie dobre.
A teraz pora na kontynuacje :
Kamisama Hajimemashita – pierwszy sezon podobał mi się. Fajna para głównych bohaterów, japoński folklor i fajna historia.
Tokyo Ghoul – „bez szału, ale ok” jest dobrym podsumowaniem pierwszego sezonu. Jednak słyszałem, że ten ma być o wiele lepszy, więc może być ciekawie. Na pewno oglądam.
Durarara – wreszcie drugi sezon. Pierwszy bardzo mi się podobał i czekałem na kontynuacje i wreszcie jest. Mam jednak pewne obawy jak im ona wyjdzie, ale mam szczerą nadzieje, że będzie trzymać poziom jedynki. Więc możemy przygotować się na powitanie anime roku.
Dog Days – pierwsze dwa sezony była naprawdę przyjemne i urocze. Jednak teraz oczekuje czegoś nieco innego. Niech w końcu twórczy bardziej skupią się na romansie. Tylko tego chcę.
Kuroko no Basket – trzeci sezon na pewno będzie świetny jak pozostałe więc już nie mogę się doczekać. Mówisz, że zostały trzy mecze na pewno grają ze szkołą Kise i Akashiego, a trzeci mecz z kim?
To chyba tyle będę oglądał no i te tytułu co pozostały po sezonie jesiennym.
Widzę, że planujesz sprawdzić większość serii, które podchodzą pod zbiorczą kategorię „jedyny chłopak posiadający wyjątkowe zdolności trafia do magicznej szkoły z gromadką mniej-lub-bardziej stereotypowych dziewcząt” – bardzo chętnie posłuchałabym opinii co Ci z tego wpadnie w oko, bo osobiście pewnie większości nie obejrzę.
Co do Death Parade – jeśli nie widziałeś jeszcze Death Billiards, to naprawdę ogromnie polecam :)
„Niech w końcu twórczy bardziej skupią się na romansie.”
Nawet nie wiesz ile bym dała, żeby właśnie w tą stronę poszli z Dog Days! Patrząc jednak z realistycznego punktu widzenia, szanse są niestety dość marne [ech]
A, co do Kuroko, to się nawet pomyliłam, bo nie 3, a 4 mecze: 1 ćwierćfinał, 2 półfinały i finał :) (skupiłeś się na meczach Seirinu, a to nie wszystko co zobaczymy ^^) Z tym, że 2 z tych meczów były dość krótkie w mandze.
Pozdrawiam ^^
Dawno mnie tu nie było, ale ciężkie czasy już za mną i cieszę się, że wreszcie mam czas na zostawienie komentarza :D Przy okazji chciałam Ci życzyć, droga autorko, jeszcze więcej weny i chęci do pisania w nowym roku, ale też wolnego czasu i pozytywnego rezultatu jeśli chodzi o magisterkę ^^ Wiem, że trochę się spóźniłam z życzeniami…ale lepiej późno niż wcale :P
Przechodząc już do tematu notki…zima 2014/15 to dla mnie zdecydowanie sezon kontynuacji, bo nowości znajdzie się kilka, choć większość to te z gatunku szkolne/ecchi/harem, które mnie nie interesują, a jak zwykle jest ich na pęczki. Dobrze, że zostało jeszcze kilka tytułów z jesieni do kontynuowania…
Zaczynając od tytułów nowych, jest 3 które zobaczę na pewno:
Death Parade – to jest mój must must-watch tej zimy, seria idealnie trafia w mój gust. Tematy psychologiczne, stawanie przed moralnymi wyborami i trochę grozy oraz intrygujący pan kelner w Death Billards mnie zachwyciły i chciałam więcej, więc bardzo się cieszę, że dostajemy pełnoprawną serię. No i grafika od Madhouse, to musi się udać :)
Ansatsu Kyoushitsu – kilka chapterów mangi miałam okazję przeczytać i nie ukrywam, że jak dla mnie jest ona trochę dziecinna. Pomysł nie jest może jakiś super oryginalny, ale zerknę chodziać na 1-2 odcinki i zobaczę co z tego wyszło.
Sengoku Musou – najpierw był special, a teraz dostajemy serie…nie powiem, cieszy mnie to, bo jestem wielką fanką gier z tej serii, a era Sengoku czy Azuchi-Momoyama to dla mnie jedne z najbardziej interesujących okresów w historii Japonii. SM jest trochę wierniejsze wydarzeniom historycznym niż Basara, którą też uwielbiam…ale po jej niestety nieudanym 3 sezonie, boję się, że Musou może spotkać to samo.
Zainteresowało mnie też Junketsu no Maria, ale również boję się ecchi w gatunkach, z czego wyniknąć może pogoń za dziewictwem Marii, a nie miłe dla oka fantasy xD No i Binan Koukou Chikyuu Bouei-bu Love! – raczej nie zobaczę tego w całości (nigdy nie mów nigdy!), ale to jest tak absurdalne, że zerknąć muszę xD
Prawdą jest jednak, że to kontynuacje rządzą w tym sezonie, ja czekam na:
Aldnoah 2 – nikt nie mówił, że będzie to wybitne i wyniosłe dzieło, ludzie za dużo oczekiwali więc większość teraz hejci i jest niezadowolona, ja wręcz przeciwnie. Jako seria czysto rozrywkowa to kawał dobrej roboty, a strona wizualna i muzyka od pana Sawano to po prostu magia. Cliffhanger zwalił mnie z nóg, to była miazga normalnie, więc tym bardziej będę kontynuować, no i zapowiada się, że będzie więcej Slaine’a…a jestem jedną z tych nielicznych osób, które wolą jego niż Inaho.
Kamisama Hajimemashita – pierwszy sezon to na prawdę dobre shoujo, ciepłe, relaksujące, z sympatycznymi bohaterami i nutą niezłej komedii. Nie przepadam za tym gatunkiem, ale ta seria mi się spodobała więc chętnie zobaczę kontynuację.
Tokyo Ghoul √A – nigdy nie przeboleje tego, że z tak świetnej mangi, która mnie osobiście pochłonęła opowiadaną historią, bohaterami i zwrotami akcji, mrocznym klimatem, niedopowiedzeniami i zaskakującym zakończeniem, które jest jednocześnie genialne,ale z drugiej strony budzi moje zdenerwowanie, zrobili tak marną adaptacje…tym bardziej, że manga się zakończyła. Wyżaliłam się…ehh…kontynuację zobaczę, bo jestem ciekawa jak przedstawia się dalsza historia w animowanej wersji i jak będzie wyglądać jej zakończenie.
Durarara!!x2 Shou – sezon pierwszy oglądałam kilka lat temu, pamiętam swoje wrażenia i zachwycenie tym anime, barwne postaci, pokręcona fabuła…poproszę o więcej :) Do tej pory mam ‚Uragiri no yuuyake’ w głowie ^^
Kuroko no Basket 3rd Season – nareszcie jest!!! KuroBasu chyba nigdy mi się nie znudzi. Chociaż przyznam Ci rację co do końcówki mangi to i tak nie mogę się doczekać pierwszego odcinka, no i będą flashbacki, ehh…stęskniłąm się trochę. Dobrze, że dostaliśmy sequel mangi :D
JoJo: Stardust Crusaders Egypt-hen – coś o czym nie wspomniałaś na swojej liście, a na co ja z niecierpliwością czekam. Przygody rodziny Joestar to soczyste anime shounen, takie z krwi i kości, który nie wstydzi się tego, że jest ekranizacją mangi, i to kultowej mangi. Świetny soundtrack w połączeniu z epickimi pojedynkami prawdziwych badassów to coś niesamowitego, z odcinka na odcinek chcesz więcej i nie wiesz nawet kiedy skończysz ostatni ep. Mówią, że to tytuł tylko dla facetów…phi…ja należę do drugiej płci i bawię się przy tym epicko, może coś ze mną nie tak xD
Jeśli chodzi o serie TV, to już wszystko. Jest też kilka OVA i filmów, które zobaczę na pewno:
SnK:Kuinaki Sentaku – ep 1 już za mną, no cóż…czekam na jeszcze więcej pana kapitana :)
Yamada-kun to 7-nin no Majo – mangę zaczęłam czytać za Twoim poleceniem i baaardzo mi się spodobała, było warto przejrzeć ten pierwszy rozdział, później poszło jak lawina xD Z niecierpliwością czekam też na serię TV ^^
Magi: Sinbad no Bouken – ostatni ep więc mam nadzieję, że fajnie zamkną tą historię, bo z odcinka na odcinek jest coraz lepiej.
Tales of Zestiria: Doushi no Yoake – wystarczy, że odpowiada za to ufotable, a że dodatkowo serie ‚Tales of…’ czy to gry czy anime są bardzo ciekawym tworem to tylko zachęca jeszcze bardziej.
Nisekoi OVA – z mangą źle się ostatnio dzieje, ale te odcinki
Psycho-Pass Movie – tytuł mówi sam za siebie, tu jednak mi też wystarczy Kougami na plakacie żeby mnie zachęcić, mam nadzieję, że nie tylko tu się pojawił x)
To by było na tyle, w tym sezonie jakoś marnie wygląda ta lista, ale na szczęście wcale nie muszę narzekać :D
Pozdrawiam!
Mniam, mniam, to się porobiło :3 Zima na ogół nie należy do mocnych, ale powiem szczerze, że jestem wielce usatysfakcjonowana tym co nam serwuje. Wszystko wydaje mi się dziwnie klarowne odnośnie tego co oglądać, a czego nie. Może to wynik tych kilku wyczekiwanych kontynuacji…
Kamisama Hajimemashita wspominam bardzo cieplutko. Pamiętam jak piałam ze śmiechu na pierwszym odcinku i oczywistym jest, że biorę się za drugą serię ^^ Tomoe był uroczo wkurzający, a Nanami umiała pokazać charakterek :D
Binan Koukou Chikyuu Bouei-bu Love! – o matko, o ojcze… czy ktoś powiedział kiedyś, że odmóżdżanie się jest nie zdrowe? Nie? To dobrze bo to trzeba obejrzeć!!! xD
Tokyo Ghoul √A – Buhaha, widziałam pierwszy sezon, buhaha, nie doczytałam do końca mangi, buhaha, nie podobało mi się dlatego obejrzę drugi sezon żeby mieć pełny obraz tej jakże porąbanej historii…
Saenai Heroine no Sodatekata – zawsze coś nowego. Nie wiem co z tego będzie, ale jako, że podoba mi się plakacik to już ma +
Koufuku Graffiti – to moja pierwsza niewiadoma. Fajnie, że jest o żarciu, ale chyba nie ździerżę warstwy obyczajowej.
Juuou Mujin no Fafnir – przepraszam, ale mam dość motywu pt. szkoła dla dziewczyn ze specjalnymi zdolnościami i jeden wyjątkowy chłopiec, który będzie przez nie molestowany. To zło. Spalić to i zakopać popioły.
Ansatsu Kyoushitsu – widziałam OVA i muszę przyznać, że informacja o serii bardzo mnie ucieszyła. Nie, to zdecydowanie nie jest Danganronpa :D OVA nie pokazało zbyt wiele, ale nie chodzi tu o bezsensowną zabawę w kotka i myszkę gdzie stawką jest życie uczniów. Tak naprawdę to jestem bardzo ciekawa jakie sekrety ukrywa przemiły Koro-sensei ^^
Death Parade – OVA wgniotło mnie w fotel. Dosłownie. Nie mogę się doczekać, a pierwszy odcinek ciągle przede mną :D
Durarara!!x2 Shou – Szczęście +100000 xD awwww :3 pierwszą serię oglądałam 2 razy (ostatnio jakoś w czerwcu), nowelka i manga zawierają jeszcze masę smaczków i trzeba to zobaczyć!
Aldnoah.Zero 2nd Season – haha. Przypomniały mi się nasze hejty na inteligencje bohaterów xD but who cares? Ładnie zrobione, świetna muzyka, ciągła akcja, cliff hanger na końcu i jak tu zrezygnować z drugiego sezonu?
The Rolling Girls – drugi znak zapytania. Jak teraz napisałaś o Kyousou Giga to muszę się zgodzić, chociaż na nic nie liczę :P
Kuroko no Basket 3rd Season – standardowo, rytualnie wręcz zostawiam na wakacje. Niech nasi chłopcy grają sobie dzielnie przez zimę żebym potem mogła ich pooglądać z zimnym pojemnikiem lodów na ostudzenie emocji :D
Junketsu no Maria – widzę, że mamy podejście typu „coś w tym jest, ale do końca nie wiadomo co”. Opis brzmi dość dziwacznie, ale czuję w kościach, że może być z tego dobra, specyficzna komedia.
Na koniec tylko apel do wszystkich, którzy nie wiedzieli Durarary!! – Natychmiast marsz do oglądania! To prawdziwe cudeńko, zakręcone cudeńko i rozrywka na najwyższym poziomie.
I tym akcentem wypada zakończyć.
„definitywnie wolę „staroświeckie” romanse w konfiguracji damsko-męskiej” Oh, Shourii – high five xD
Pozdrawiam!
Jakiś straszny wysyp haremówek/ecchi w tym sezonie. Nie to, żebym narzekał czy coś ale wydaje mi się tego więcej niż wcześniej.