Music: Rena Uehara – Until (Tears to Tiara)
Na początek kilka słów wytłumaczenia – przez weekend miałam reinstalkę windowsa, więc nie było możliwości nic dodać… do tego tak mnie to rozleniwiło, że zamiast pisać notki na zapas, zabrałam się za czytanie kilku nowych mang ;] No co? Chciałam się zrelaksować xD Zdecydowanie dwie z nich wywarły na mnie bardzo dobre wrażenie – „Barajou no Kiss” (istna rewelka jeśli chodzi o kreskę, a i fabuła jest ok :) Do tego Ci bishoneni awwww~) oraz znane i popularne „Gakuen Alice”, które jakoś nie mogłam wcześniej ruszyć (a jeśli jest się fanem CCS, to zdecydowanie warto! Podobieństwo jest dość spore. Jedynie kreska jest trochę nietypowa, ale szybko się przyzwyczaimy ;)).
Tym sposobem z braku zapału do czegokolwiek innego, postanowiłam dziś dodać piosenkę (tłumaczenie mnie relaksuje xD). Wybór padł na wolny i nastrojowy utworek będący insertem w Tears to Tiara. Od momentu kiedy go usłyszałam w anime, jestem po prostu zaczarowana ^^ Kiedy leci mi na słuchawkach, rano, w zatłoczonym autobusie do szkoły, mam wrażenie jakby wszystkie problemy odpływały, jakby należało się cieszyć tym co jest „tu” i „teraz” i nie przejmować tym co będzie „później” :) Zdecydowanie ma na mnie bardzo zbawienny wpływ :)
Tłumaczyło mi się całkiem przyjemnie (zresztą tekst jest naprawdę ładny!) :) Z jednym fragmentem miałam tylko drobny kłopot – chodzi o frazę „susuki no umi”. „Umi” to „morze”, a „susuki”? Jest to japońska trawa pampasowa (pampasy to takie bezkresne morza traw ^^) zwana też Srebrną Trawą. Idąc po nitce do kłębka, udało mi się dojść do tego, dlaczego w angielskim przekładzie jest „Eulalia sea”! Eulalia to po prostu inna nazwa tej trawy – zresztą możecie to sobie zobaczyć TUTAJ ;] Postanowiłam zostawić to słówko bo fajnie brzmi i pasuje wydźwiękiem do serii fantasy takiej jak TtT :)
Btw pewnie myślicie sobie, że jestem dziwna, że piszę wam tu o takich głupotach, ale moja ciekawska natura czasami bierze górę i za chiny nie mogę się powstrzymać, żeby się nie dowiedzieć „jak?”, „po co?”, „dlaczego?” xD Musicie mi to wybaczyć, a póki co zapraszam do słuchania i śpiewania ;]]]
RENA UEHARA – UNTIL
Kikoe masu ka boku no koe ga
Kimi no koto wo sotto omou kisetsu ga tsuduku
Sore ha kesshite kanashii mono janaku tsuyokute yasashii
Konna konna tooi basho kara utatteru yo
Kimi no koto ga wasure rarenai
Boku ha otona ni natte kodomo ni natteku
Itsuka doko ka de deaeru hi nado konai hou ga ii yo
Kitto ano hi mitai koi shite shimau
Koganeiro ni hikaru susuki no umi
Mitsumeteita ano toki no kimi no yokogao
Sore ha hakanai toki no naka de mieta eien no you sa
Konna boku ni oshiete kureta ano kimochi wo
Kimi no koto wo wasurenai yo
Boku ha ironna hito to deatteku kedo
Itsuka doko ka de omoide no naka warau kimi ga iru yo
Zutto kawaranai yo boku no kokoro ni
Soshite boku ha hateshinai kono tabi wo tsudukeru
Omoide tachi wo yasashii uta ni kaete
Kimi no koto ga wasure rarenai
Boku ha otona ni natte kodomo ni natteku
Itsuka doko ka de deaeru hi nado konai hou ga ii yo
Mada kimi no koto wo wasurenai yo
Boku ha ironna hito to deatteku kedo
Itsuka doko ka de omoide no naka warau kimi ga iru yo
Zutto kawaranai yo boku no kokoro ni
RENA UEHARA – DO CZASU
Czy słyszysz mój wołający głos?
Pory roku się zmieniają, a ja w sekrecie myślę o Tobie
Nie jest to coś smutnego, ale potężne i pełne czułości
Śpiewam dla Ciebie z miejsca tak daleko daleko stąd
Nigdy Cię nie zapomnę,
Ani jako dorosła, ani jako dziecko
Pewnego dnia możemy się ponownie spotkać, ale mam nadzieję, że ta chwila nie nadejdzie,
Ponieważ wtedy na pewno znowu się w Tobie zakocham
Złota, oślepiająca światłość, błyszczy od morza Eulalia
Tamten moment, kiedy przyglądałam się profilowi Twojej twarzy
W tamtej ulotnej chwili myślałam, że poznałam znaczenie wieczności
To Ty nauczyłeś mnie tego uczucia
Nigdy Cię nie zapomnę,
Nawet po poznaniu tak wielu ludzi
Nie ważne gdzie, nie ważne kiedy, Twój uśmiech będzie trwał w moich myślach
Na zawsze, moje serce pozostanie niezmienione
Więc robię kolejny krok w podróży do wieczności
Wspomnienia zmieniają się w łagodną melodię
Nigdy Cię nie zapomnę,
Ani jako dorosła, ani jako dziecko
Pewnego dnia możemy się ponownie spotkać, ale mam nadzieję, że ta chwila nie nadejdzie,
Pomimo tego, nigdy Cię nie zapomnę,
Nawet po poznaniu tak wielu ludzi
Nie ważne gdzie, nie ważne kiedy, Twój uśmiech będzie trwał w moich myślach
Na zawsze, moje serce pozostanie niezmienione
Download:
Tears to Tiara – Rena Uehara – Until
Cheers! :*
Posted on 28 września 2009, in J-Music and tagged Anime, download, Rena Uehara, Tears to Tiara, tekst piosenki, tłumaczenie, Until. Bookmark the permalink. 10 Komentarzy.
No dobra… piosenki nie słyszałam, bo coś w Tears to Tiara ruszyć nie mogę, ech ;( A skoro oglądać zamiar jeszcze mam, musiałam się powstrzymać przed przesłuchaniem jej XD
A w ogóle do którego odcinka muszę „dotrzeć”, żeby poszło z górki? Bo 11 była niezła, ale nie mam kompletnie ochoty oglądać dalej!
Ale przejdźmy do rzeczy… tak skrótowo ^^;
Tekst jest śliczny! To ‚morze Eulalia’ jest chwytliwe i bardzo ładnie!
Ee… i jakoś nie wiem co więcej napisać o_O
Pozdrowionka…
Hmmm… no wiesz – ja utknęłam kiedyś na 14, ale ostatnio z nudów i opróżnionych zapasów (że tak powiem xD) postanowiłam dooglądać tą serię do końca i szczerze mówiąc lookało się całkiem przyjemnie :)
Zabawa zaczyna się mniej więcej od odcina 15 (bo wtedy się wreszcie zaczyna fabuła tej serii – wcześniej prawdę mówiąc mieliśmy raczej coś na kształt przedstawienia bohaterów) kiedy to nasz kochany Arthur zrobi coś… nieprzyjemnego ;) Wtedy naprawdę „idzie z górki”, że Cię tak zacytuję ^^
Btw mi ta seria podoba się także za względu na fajne nawiązanie do mitu arturiańskiego – prawie spadłam z krzesła widząc Arthura wyciągającego ze skały miecz, ale ciiiiii – ja nic nie spoileruje xD
W każdym bądź razie zostały mi jeszcze 3 epki i liczę, że może w tym tygodniu je obejrzę :)
Miło, że tekst się podobał – ja też jakoś tak się uśmiecham kiedy go widzę :)
Pozdrawiam ;*
eee – ja tam wolę wspaniałe Endingi Airy Yuuki…
Ta piosenka jest nudna… aczkolwiek każdy ma inny gust (to oczywiste)
Samo anime jak na przygodówkę jest niezłą produkcją… Z pewnością jedną z lepszych w tym roku…
A widzisz – ja znów za endingami nie przepadam ;) „Blue sky, True sky” kompletnie do mnie nie przemawiało, a „Weeping Alone” zainteresowało raczej łacińskim tekstem na początku animacji ;)
Ja też uważam, że TtT jest niezłe, ale zdecydowanie przegięli ze zrobieniem przedstawienia postaci na pół serii – jednak gdyby to pominąć, to jest naprawdę do obejrzenia :)
Hehe, ja mam takie dni często.. Taki zawód nauczyciela ;/ Mama cały czas musi sobie coś wydrukować, napisać, znaleźć w necie..
Piosenka jest naprawdę ładna, ale ma krótki tekścik.
To, że często ciekawisz się różnymi rzeczami to tylko twoja zaleta ^^ Zyskasz ty, a nawet my. Gdybyś ty wiedziała, ile Aikaa tutaj informacji znalazła xD
Ja nie bardzo lubię tłumaczyc, chyba że gdy kończę już ostatnie zdanie xD Właśnie przez to tłumaczenia u mnie są raz na pół roku x]
Pozdrawiam.
„To, że często ciekawisz się różnymi rzeczami to tylko twoja zaleta ^^”
Dzięki ;) Dobrze usłyszeć takie rzeczy bo czasami naprawdę mam wrażenia, że zanudzam was tysiącem niepotrzebnych informacji xD
Twoja mam jest nauczycielką? Wow ^^ Znów dowiedziałam się czegoś nowego ^^ A pochwalisz się czego uczy? ;)
Ja bardzo lubię tłumaczyć (co zresztą widać xD). Fajnie mogę potrenować tak japoński jak i angielski, a po za tym sprawia mi to okropną radochę :) Potem kiedy słucham danej piosenki to sobie przypominam jak tekst leciał po polsku ^^
Jezuniu…. widziałaś „domniemany” koniec Tsubasy? Mnie te głupie babska zawiodły na CAŁEJ linii! Uch, zniszczyć tak dobrą mangę… głupia byłam, że wierzyłam w co wierzyłam!
o w mordę jak oni to zakończyli nie no ja się poćwiartuje, masz rację zwalili i ta na maxa ! i
No właśnie! Jak ja NIENAWIDZĘ tego typu otwartych zakończeń! Nic się nie wyjaśniło, a one sobie „KONIEC” napisały! Za takie coś to nawet śmierć ze szczególnym okrucieństwem jest bezcelowa, bo to na nic… Wypróbowałabym na nich wszystkie ich „pomysły śmierci” z X! Zwłaszcza, chyba jedną z najbrutalniejszych śmierci, cenzurki.
Właśnie przeczytałam… i jestem okropnie zawiedziona :( Wyglądało to tak jakby kompletnie zabrakło im weny i pomysłów, a za wszelką cenę chciały to skończyć. Btw to tak naprawdę za wiele to się nie wyjaśniło…
No nic – pozostaje nam tylko wierzyć (choć ciężko mi się na to zdobyć), że epilog, który wyjdzie 7 października, będzie lepszym zakończeniem. Może powiedzą co było „ceną Syao” bo jakoś nie raczyły tego wyjaśnić.
Jedyny plus tego rozdziału to śliczna, kolorowa rozkładówka – bardzo mi się podoba :)